Dolar amerykański spadł z poziomu 136 jenów, osiągając w czwartek poziom poniżej 135 jenów. Biorąc to pod uwagę, rynek nadal wygląda na bardzo uparty z długoterminowego punktu widzenia, dlatego myślę, że nadal będziemy widzieć kupujących, którzy próbują wybrać wartość, gdy jest ona oferowana. W końcu dolar amerykański jest w tym momencie zdecydowanie najbardziej pożądaną walutą, więc jest prawdopodobne, że w końcu przyciągnie napływy.
Należy pamiętać, że Bank Japonii nadal robi wszystko, co w jego mocy, aby utrzymać stopy procentowe na niskim poziomie, a zatem zasadniczo „drukuje jena”. Biorąc to pod uwagę, rynek karze za to walutę. Co więcej, Rezerwa Federalna robi wszystko, co w jej mocy, aby walczyć z inflacją, a to oznacza zaostrzenie polityki pieniężnej. W cyklu zacieśniania polityki pieniężnej waluta zazwyczaj zyskuje na wartości i dokładnie to widzieliśmy w przypadku wielu par walutowych. Ostatecznie ma sens, że za każdym razem, gdy się wycofamy, kupujący wskoczą na rynek i zaczną kupować. Właśnie to się teraz dzieje i wydaje się, że linia trendu wzrostowego również pojawia się na obrazie. Jeszcze ciekawsze jest to, że 50-dniowa EMA raczkuje wraz z tą linią trendu.